Martwi mnie to, że niejednokrotnie przypisuje się różne właściwości środkom, których stosowanie nigdy nie pozwoli nam na osiągnięcie „gwarantowanego” efektu, Na własne oczy widziałam suplementy o rzekomo szybkim i skutecznym działaniu. Jedynym pewnym skutkiem, jaki mogliśmy osiągnąć przy ich użyciu, był efekt oczyszczenia naszego portfela.
Wiele lat temu, w czasach gdy byłam nastolatką, moje rówieśniczki dużo uwagi przywiązywały do własnego wyglądu. Modnym było to, aby mieć szczupłą sylwetkę; sposób jej osiągnięcia nie miał jednak większego znaczenia. Liczył się wyłącznie efekt końcowy. Młode dziewczyny w swej naiwności bezgranicznie ufały reklamom i na sobie testowały najróżniejsze specyfiki. Przyznam się, że i ja byłam wśród grona osób zaciekawionych efektami reklamowych cudotwórców.
Ciekawość popchnęła mnie do wypróbowania pewnego suplementu. Rezultat faktycznie był skuteczny i błyskawiczny! Koszt? Przez następną godzinę „wydeptałam” ścieżkę z pokoju do toalety…. Cóż, dostałam nauczkę. Więcej nie wracałam do podobnych eksperymentów.
Zapamiętajcie sobie na zawsze: podstawą zdrowia powinna być odpowiednio zbilansowana dieta, która zapewni nam sprawność fizyczną i umysłową. Suplementy stosujemy wtedy, gdy nie jesteśmy w stanie pokryć zapotrzebowania samą dietą. Bardzo ważne jest, aby nie przesadzić z ilością przyjmowanych witamin i składników mineralnych. Oczywiście, nie powie Wam tego pani dopełniająca sprzedaży, ani ta, w reklamie. Jeśli korzystasz z kilku suplementów, ot tak na wszelki wypadek, prawdopodobnie zakładasz, że jest to w pełni bezpieczne. Uważasz, że witaminy są „dobre” i możesz jeść je bez ograniczeń. Otóż… jesteś w błędzie. Ilość składnika występującego w kilku suplementach oraz jadłospisie, kumuluje się, a jego nadmiar zaszkodzi Twojemu zdrowiu. Istnieją bowiem wyznaczone normy, których należy przestrzegać (dostępne są na stronie Instytutu Żywności i Żywienia). Przedawkowanie grozi nam nieprzyjemnymi konsekwencjami! Zdarzały się przypadki śmierci z powodu przedawkowania suplementów!
Przykładem szkodliwego działania mogą być antyoksydanty. Media coraz głośniej mówią o zbawiennym działaniu antyoksydantów na nasz organizm. Jest to oczywiście prawda, jednak sytuacja odwraca się, kiedy przekroczymy normę. Przykładowo przedawkowana witamina A wykazuje wówczas działanie teratogenne oraz uszkadza wątrobę; witamina C zaburza czynności przewodu pokarmowego, prowadzi do kamicy nerkowej oraz rozszerza naczynia krwionośne; witamina B6 wywołuje stany zapalne skóry (dermatoza), niezborność ruchową oraz neuropatię. Podobnie jest z kwasem foliowym. Zbyt duża ilość dostarczona do organizmu osób cierpiących na epilepsję zaburza działanie leków przeciwdrgawkowych.
Generalnie, witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (A,D,E,K) znacznie łatwiej przedawkować. Nasz organizm o wiele sprawniej radzi sobie z przemianami witamin rozpuszczalnych w wodzie.
Niektóre suplementy zawierają w swym składzie rośliny, które są źródłem substancji o podejrzanym działaniu. Należą do nich:
– gorzka pomarańcza (źródło synferyny- zakłóca rytm pracy serca, podnosi temp. ciała, działa hipertermicznie, podnosi ciśnienie tętnicze),
– aloes (jego produkty mogą zawierać aloinę- działanie przeczyszczające),
– nasiona senesu i korzeń rzewienia (zawierają związki antranoidowe- działają przeczyszczająco),
– miłorząb japoński (hamuje agregację płytek krwi, wchodzi w reakcje z lekami, np. przeciwzakrzepowymi, długotrwałe stosowanie może wywołać krwawienia z przewodu pokarmowego),
– żeń-szeń (wzmaga działanie leków przeciwzakrzepowych, nasila hipoglikemię, wpływa na ciśnienie krwi, wzmaga działanie leków przeciwzakrzepowych, co może prowadzić do krwawień),
– wierzba biała (nudności, biegunka, niewskazane dla osób cierpiących na wrzody żołądka lub dwunastnicy).
Zapewne teraz zastanawiasz się, czy istnieje jakiś środek, który nigdy nie zaszkodzi Twojemu zdrowiu. Zasada stosowania jakichkolwiek substancji jest prosta: to dawka stanowi o toksyczności składników. Dlatego tak istotne jest, aby używać ich z rozwagą. Nie możecie się łudzić, że garść tabletek zapewni Wam piękny wygląd i pozwoli uniknąć chorób. Niestety ich nadmierne ilości są równie niebezpieczne, co niedobór. Większe dawki powinno się przyjmować wyłącznie po konsultacji z lekarzem, tylko o tyle jednak, o ile stwierdzi, że faktycznie są nam potrzebne.
http://kobbieciarnia.pl/rzecz-o-suplementach-stosowac-czy-nie-stosowac-oto-jest-pytanie/
Ciekawy wpis. Ja z tych, którzy nie używają suplementów, no może poza wit. D w zimie. Wystarcza mi dobre odżywianie. Mam pytanie – skąd ta informacja, że można przedawkować wit. C, bo raczej wszyscy mówią, że jej nadmiar jest po prostu nieszkodliwie wydalany? I o ile ładowanie w siebie tabletek wiadomo może szkodzić, to czy przedawkowanie witamin samą dietą jest w praktyce możliwe? Bo chyba raczej wszyscy cierpimy na ich niedobory:) Pytam, bo w necie jest pełno sprzecznych informacji i już sama nie wiem. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Generalnie witaminy spożywane z dietą są bezpieczniejsze, nie powinniśmy ich przedawkować. W przypadku suplementów jest to znacznie łatwiejsze ponieważ występują w dużych ilościach w niewielkich (objętościowo) tabletkach. Jako przykład podam wspomnianą przez Ciebie witaminę C. Zalecana ilość to 60-70 mg na dobę. Aby odczuć skutki jej przedawkowanie musimy przyjąć 2000 mg (28 razy więcej). Jak widać ilość jest bardzo duża 🙂 W jednej cytrynie (ok 168 g) mamy jakieś 84 mg wit. C. Jeśli chcielibyśmy dostarczyć do organizmu 2000 wit. C to musielibyśmy zjeść około 24 cytryn. Uważam, że jest to dość trudne 😀
Poniżej podaję linki:
– do limitów wybranych witamin i składników mineralnych- zamieszczone w tabeli ( http://www.pttz.org/zyw/wyd/czas/2011,%204%2877%29/005_023_Krasnowska.pdf )
– do artykułu mówiącego o możliwości przedawkowania wit. C ( http://ajcn.nutrition.org/content/81/4/736.short )
PolubieniePolubienie
Stosowałam tylko dwa suplementy diety. Jeden nie działał nic, za to drugi był bardzo pomocny.
PolubieniePolubienie
Nie jest powiedziane, że żadne suplementy nie działają. Ależ działają 1 Trzeba tylko umieć odróżnić oszustwo od suplementu o realnym działaniu 🙂 Zapewnienia producenta nie są gwarancją jakości 🙂
PolubieniePolubienie
Nie stosuję suplementów, nie mam do nich przekonania, niestety.
PolubieniePolubienie
Z tego co się orientuję to witaminowym suplementom diety zarzucają właśnie ich słabą przyswajalność, więc nie wiem czy można je przedawkować.
PolubieniePolubienie
Istnieje możliwość przedawkowania zarówno w formie naturalnej jak i syntetycznej; Mimo to o wiele łatwiej jest tego dokonać przy pomocy tabletek (skoncentrowanego źródła składnika).
Jeśli chodzi o przyswajalność, jest ona bardzo zróżnicowana. Suplementy zawierają witaminy i składniki mineralne w różnych formach (o różnej przyswajalności). Przykładowo w poście wyżej wspominałam o wit.D. Forma D3 jest lepiej przyswajalna i wykorzystywana przez organizm niż D2. Innym przykładem może być magnez. Generalnie organizm wchłania około 25% tego pierwiastka z pożywienia. W przypadku suplementów o wiele lepiej wchłaniają się organiczne sole magnezu (np. cytrynian magnezu, mleczan magnezu), niż nieorganiczne formy (węglan magnezu, chlorek magnezu, tlenek magnezu).
Kliknij, aby uzyskać dostęp 201101_farmacja_Preparaty%20magnezu%20Jablecka.pdf
http://www.termedia.pl/Wplyw-magnezu-na-zdrowie-czlowieka,41,20208,1,0.html
PolubieniePolubienie
Staram się unikać suplementów, bo wiem, że może być tam wszystko. Jeśli już muszę po coś sięgnąć, to tylko witaminy, ale firm farmaceutycznych dobrze znanych.
PolubieniePolubienie
Ja staram się spożywać produkty, które dostarczą mi odpowiednią ilość witamin. Mimo to ostatnio myślałam o kupnie suplementu z witaminą D. Problem, że jest ich masa i który wybrać ?
PolubieniePolubienie
Najkorzystniej jest kiedy witamina D powstaje przy udziale nasłonecznienia naszej skóry. Jeśli nie mamy takiej możliwości polecam wybór suplementu zawierającego D3 (cholekalcyferol). Jest ona efektywniejsza niż forma D2 (ergokalcyferol). Warto przy suplementacji pamiętać o dostarczeniu z dietą witaminy K2, która wspomaga odpowiednie wykorzystanie tej witaminy w organizmie. Wit. K2 możemy spotkać w produktach fermentowanych, np. kiszonki, ser gouda i cheddar 🙂
Heaney i inni (2011). Vitamin D3 is more potent than vitamin D2 in humans. JCEM 96:E447-E452
PolubieniePolubienie
Skład suplementów nie jest sprawdzany tak jak leków. Ja również wolę polegać na dobrej diecie.
PolubieniePolubienie
Masz rację, najważniejsza jest zbilansowana dieta, sport i zdrowy rozsądek;)
PolubieniePolubienie